Tak sobie ostatnio myślałam... jaki kolejny wpis mogłabym zaserwować w moim skromnym menu czytelnikom? Przewertowałam, przefiltrowałam i wyselekcjonowałam własne myśli i doszłam do wniosku, że pisząc o tym co piszę, wychodzę na ponurą i kompletnie pozbawioną poczucia humoru osobę. O, zgrozo! Ja zupełnie aż tak nudna (tak sądzę) nie jestem.
niedziela, 30 grudnia 2018
poniedziałek, 24 grudnia 2018
A czy Ty, wiesz?
Patrzę na małych mężczyzn i małe kobiety i mimo, że mają zaledwie po kilka lat dostrzegam różnicę płci. Jacy będą, gdy dorosną? Czym będą się zajmować? Czy swoją beztroskę i opiekuńczość zachowają w sobie? A może w międzyczasie obudzą się w nich inne cechy, o których dzisiaj nie mają pojęcia? Każde narodzenie dziecka to zagadka, której nigdy nie rozwiążemy do końca.
Subskrybuj:
Posty (Atom)