wtorek, 29 stycznia 2019

Trzy zasady dotyczące prania


Dziecięcy umysł nie rozumie aluzji, ironii i nie potrafi myśleć abstrakcyjnie. Nie inaczej było ze mną. Kiedy byłam małą dziewczynką w telewizji puszczano reklamę proszku do prania z doskonale zapamiętanym przeze mnie sloganem: wypierze wszystko prócz kieszeni. I ja, mała dziewczynka stale zastanawiałam się – dlaczego kieszenie mają pozostać brudne?


Dzisiaj rozumiem już reklamę. Jednak w dalszym ciągu zadaje sobie to pytanie, ale w innym kontekście. Brudne kieszenie to kieszenie ciągle używane. Brudne kieszenie to kieszenie, do których chowamy różne rzeczy. Brudne kieszenie to takie kieszenie, po których od razu widać, że pełne są zawartości. Brudne kieszenie to takie, których nie czyścimy. I takie właśnie kieszenie są najniebezpieczniejsze. A jeszcze groźniejsi są ich właściciele. 

Osoby z pełnymi kieszeniami są niebezpieczne. Powinniśmy być ostrożni już od najmłodszych lat. Czy bez powodu mówi się dzieciom, aby nie brały niczego od obcych ludzi? Otóż nie. Niezależnie od intencji, ktoś, kto chce zwabić dzieciaka i zyskać jego sympatię, sypnie cukierkami. Gdzie je schowa? Pewnie w kieszeni. Zasada numer 1 – uwaga na osoby, które mają kieszenie pełne słodyczy.

Dobroczynność, szlachetność, działania skoncentrowane na drugiego człowieka. Jak dobrze to brzmi. Pomagający zawsze obdarzają tym, co mają. Niezależnie od tego, ile pozostawią dla siebie. Bliźnich w potrzebie nie zostawią nigdy. Ich kieszenie często otwierają się na innych. Czy zatem hojny człowiek będzie miał kieszeń pełną monet? Sądzę, że nigdy nie będzie miał kieszeni wypchanej pieniędzmi po brzegi. Zawsze znajdzie pretekst, aby wspomóc kogoś jałmużną. Zasada numer 2 – uwaga na osoby, które mają kieszenie pełne pieniędzy.

Jakże irytujący są sprzedawcy, którzy próbują zmanipulować nas do zakupu produktu, przyjęcia oferty, czy wszystkiego tego, czego nabyć nie chcemy. Podchodzi do nas taki akwizytor, próbuje przekonać nas, że bez pozłacanej patelni nie możemy żyć i po godzinie dochodzimy do wniosku, że właściwie to ma on rację. Co robi sprzedawca? Najpierw zagaduje, uchyla lewą stronę płaszcza ze srebrem, potem prawą ze złotem. A co nam mówi? Otóż przekonuje nas, że najlepszy „towar” – czyli brylanty, trzyma w kieszeni. Dla bezpieczeństwa. Swojego, czy naszego? Zasada numer 3 – uwaga na osoby, które mają kieszenie pełne skarbów. 

Krótki przewodnik po brudnych kieszeniach. Ja zrozumiałam przesłanie reklamy. Mam nadzieję, że Wy rozumiecie moje. I mała prośba – pierzcie kieszenie. 





Zdjęcie Grafika: Grafika Google - epizod z serialu Przyjaciele

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz