Niezależnie od tego z czym w danej chwili trzymając w dłoni idę przez życie, są takie kwestie, które zawsze mam w swoim ekwipunku. Zawsze towarzyszy mi sztuka.
Wiem, że bez niej zamarzłaby moja dusza. Dlatego staram się ją zawsze ocieplać, a i czasem sprezentuję kartkom papieru jakiś fragment tego nagrzania. Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami takim wycinkiem mojej rzeczywistości. Moim małym światem, który nakreśla się od pierwszej chwili mojego życia na tym świecie.
Przygotowałam wiersz, który już od wielu lat leży spisany w ciemnej szufladzie. I chyba nadeszła pora, aby ukazać go światu. To ja - sprzed dekady. Młoda, dorastająca, żegnająca się z dziecięcym światem, ale nadal przed dorosłością. Trudny czas dla każdego nastolatka, a dla mnie chyba szczególnie. Miłego odbioru!
Przygotowałam wiersz, który już od wielu lat leży spisany w ciemnej szufladzie. I chyba nadeszła pora, aby ukazać go światu. To ja - sprzed dekady. Młoda, dorastająca, żegnająca się z dziecięcym światem, ale nadal przed dorosłością. Trudny czas dla każdego nastolatka, a dla mnie chyba szczególnie. Miłego odbioru!
Samotność
Samotność:
jest klęską urodzaju,
gdy mamy pewność, że roślina wyda plon
jest to trwoga,
gdy odczuwamy silny duszy zgon
jest to marzenie,
by być zawsze blisko ludzi
gdy nie potrafimy z nimi już się trudzić
jest to prośba,
gdy nie chcemy, nie pragniemy
oczów naszych łzami brudzić
jesteśmy samotni z wyboru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz