Przemawiam wierszem.
Monolog o miłości
Zdarza nam się czasem zapomnieć
o miłości wszelakiej
wysyłamy ją w kosmos
a potem dziwimy się
że wcale do nas nie wraca
W ogóle nam nie spieszno
a gonimy siebie
udając tylko
że to wina kulistości Ziemi
Podobno jesteśmy tego świadomi
wszyscy: w kordonie
a czasem jednak ktoś z niego wystąpi
na szczęście
o miłości wszelakiej
wysyłamy ją w kosmos
a potem dziwimy się
że wcale do nas nie wraca
W ogóle nam nie spieszno
a gonimy siebie
udając tylko
że to wina kulistości Ziemi
Podobno jesteśmy tego świadomi
wszyscy: w kordonie
a czasem jednak ktoś z niego wystąpi
na szczęście
Zdjęcie Grafika: unsplash.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz