piątek, 14 stycznia 2022

Górnik - zawód przyszłości

Wyobraźnia to taka niezwykła aktywność mózgu. Jeśli zechcesz, to przeniesie cię w każde miejsce, o każdej porze doby czy roku, i spotkasz tam tych, których chcesz. Możesz w niej czuć się bezpiecznie, zmienić każdy szczegół otaczającej cię rzeczywistości. Możesz mieć wpływ na wszystko, o czym tylko pomyślisz. No prawie na wszystko… kiedy przenosisz się w świat wyobraźni, cena, jaką za wycieczkę tę zapłacisz może być dla ciebie trudną do przyjęcia kwotą. Może, ale nie musi. Tylko dlatego, że to, czy za to zapłacisz czy przeciwnie – zyskasz – jest twoim wyborem.


Wyobraź sobie, że leżysz w wygodnym miejscu, gdzieś na polanie. Jest ciepły, letni dzień. Rześki wiatr delikatnie muska twoje rozgrzane słońcem ramiona, a ty czujesz się dobrze. Problemy odeszły gdzieś daleko, oddech unormował się. Jest dobrze. Patrzysz w niebo i podziwiasz obłoki, które przesuwają się po firmamencie. Za tobą ciężki dzień pracy w miejscu, które zupełnie odbiega od twojej obecnej lokalizacji. Jeszcze niedawno byłeś wiele metrów pod ziemią, gdzie w pocie czoła pracowałeś w kopalni. To ciekawe, że ten, który z trudem wydobywa z ziemi surowce nazywany jest górnikiem. Można by stwierdzić, że teoretycznie określenie to sprzeczne jest z logiką. Czemu zatem górnika nie mielibyśmy nazywać kopalniakiem? Może dlatego, że nie zawsze powinniśmy próbować chwytać rękami wszystkiego, co jest wokół nas, ale odpowiedzi szukać w naszej wyobraźni.

Kiedy myślimy o pracy górnika – widzimy człowieka, który w trudnych warunkach, z narażeniem życia i zdrowia walczy o każdy milimetr surowca, którego szuka i przestrzeni, której mu tak mało. Dokładnie tak samo wygląda osoba, która mierzy się z trudami życia. Osoba, która ostatkiem sił walczy o lepsze samopoczucie, penetrując swoją własną kopalnię uczuć, przeżyć i wszelakich doświadczeń. To widok osoby, która za każdym razem, kiedy dokopuje się do swojej przeszłości, gdzieś obok, niedaleko – wspina się na górę usypaną z wysiłku własnej pracy nad sobą. Po to, aby kiedyś móc z tej kopalni wyjść, i w letnie popołudnie położyć się na szczycie tej góry i wystawić twarz w stronę słońca. I poczuć, że jest dobrze.

W gwarze zawodowej górników, osobę pracującą w kopalni można nazwać określeniem bergman. Tak samo brzmi nazwisko Ingmara Bergmana, szwedzkiego reżysera. Twórczość Bergmana skupiona jest wokół tematyki śmierci, umierania, samotności i cierpienia. Reżyser tworząc swoje filmy wiele czerpał z doświadczeń, często niełatwych, własnego życia.  Za twórczość Bergman został wielokrotnie nominowany i wyróżniony Nagrodą Akademii Filmowej, co uczyniło go jednego z największych twórców sztuki filmowej w historii kina.

Nikt, tylko ty jesteś odpowiedzialny za swoje życie. Za to, jakim twórcą życia będziesz. I jaki film o nim wyświetlisz sobie za jakiś czas. Film ten to rzemiosło, praca w trudnych, kopalnianych warunkach, często operacja na otwartym sercu. Możesz obawiać się i chować, ale od ciebie zależy, czy zechcesz uleczyć zranione, czasem złamane serce i doświadczyć wspaniałej, choć trudnej podróży w głąb siebie. I być może za filmy tego typu nikt nigdy nie dostanie Oscara, ale nagroda może być znacznie cenniejsza, niż się spodziewamy.

 


Grafika: unsplash.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz