środa, 25 marca 2020

Tynk z sufitu

Zapraszam do wiersza.


Wczoraj o 5:30

Wczoraj o 5:30
ktoś wyznał miłość kobiecie z piętra wyżej

jedyne co wtedy obleciało to tynk z sufitu
wprost na moją głowę
gdy rzuciła mu się na szyję

a mnie rzucono - co za ironia
poprzedniego dnia
i teraz nie mogę spać






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz