Dzisiaj postanowiłam uchylić rąbka siebie i przedstawić Wam mój wiersz. Jest to dla mnie nowość, bo o ile niektóre z moich opowiadań ujrzało już światło dzienne, to żaden z napisanych przeze mnie wierszy nigdy nie był przedstawiony szerszej publiczności. Jest więc to dla mnie szczególny dzień.
Stanisław Brzozowski napisał kiedyś, że "działalność
pisarza czy artysty to zawsze zetknięcie duszy, w dziełach jego zamkniętej, z
duszami tych, którzy dzieła jego odczuwają". Moim największym marzeniem jest, aby każdy z Was mógł zetknąć się zatem z moją duszą. Gdyby tak się stało, byłabym prze-szczęśliwa wiedząc, że moja twórczość jest dla kogoś ważna.
Dzisiaj piątek trzynastego - pomimo, że nie wierzę w pechowość tego dnia, na swój debiut wybrałam jednak wiersz, który ma "pechowy" wydźwięk. I nie przedłużając - zachęcam do przeczytania.
W niestałości dobie
W niestałości dobie
i serca kruchości
co do twych uczuć
brak mi pewności
brak mi czułości
zalotnego spojrzenia
od którego spełniają się
dziewczęce marzenia
zamiast z tobą
z wątpliwością się spotykam
i każdą nieszczerość
palcami dotykam
od tych dotyków
mam na dłoniach rany
choć zawsze w mym sercu
będziesz tym ukochanym
grafika źródło: Google grafika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz