piątek, 19 stycznia 2018

Niepostrzeżenie

Kolejny rok rozpoczął się już na dobre. Jesteśmy za połową miesiąca. Idealny czas na poezję.


Przedstawiam Wam najnowsze moje "dziecko", napisane zaledwie kilka tygodni temu. Świeże, tegoroczne słowo.


Niepostrzeżenie

Czasem, niepostrzeżenie
cień Twój przemyka się
i z daleka Cię widzę
i chociaż radością ten widok
serce me napawa
to widoku tego się wstydzę
To ani moja, ani Twoja
wina sprawia, że obraz ten
jak dym smolisty przemyka
i w głębi serca tego niespokojnego
widząc Twój cień zastanawiam się
czy i mój cień Ciebie spotyka?
Czymże są tej zmory katusze
pod nocy światłami
pod ostrzałem mego wzroku?
Radością i strachem przepełnione
drżą me ręce zapalczywie
bo spotykam Cię tylko po zmroku
I jakże ustrzec się mam
tego wstydu i strachu
co radość moją czasem niweczy?
Jak mam nie cieszyć się
truchlejąc w nadziei, że w końcu
cień ten Twój mnie uleczy?




Zdjęcie Grafika: Grafika Google: Fabian Perez - "Luciena at Calles San DeTelmo"

1 komentarz: