Sądzimy, że wilkołaki, wampiry i czarownice żyją tylko w legendach,
podaniach i wierzeniach. Nie ma dla nich miejsca we współczesnej
cywilizacji. Nasi przodkowie obawiali się tych z piekła rodem istot, nie
wątpiąc w ich istnienie. Obecnie, wiedząc, że są to postaci wymyślone,
nie powinniśmy o nich zapominać. Szczególnie o posiadaczach groźnych
kłów. Chociaż współczesne wampiry nie posiadają specyficznego wyglądu,
nie żywią się krwią i o świcie nie zapadają w głęboki sen, tuląc się do
trumiennej poduszki, to jednak żyją wśród nas, mając się całkiem dobrze.
Kosztem innych. Mnie i Ciebie. A może sami mamy wampirze cechy zupełnie
o tym nie wiedząc?
Pojęcie wampira energetycznego
nie jest mi obce. Wiem kim są takie osoby i potrafię wskazać cechy,
jakie posiadają. W internecie można znaleźć mnóstwo informacji na temat
takich ludzi. Jednak nie zawsze, pomimo znajomości teoretycznej,
jesteśmy w stanie wiedzę wykorzystać, a przede wszystkim zauważyć
wampira w praktyce.
Jakiś czas temu miałam (nie)przyjemność rozmawiać z osobą mi znajomą, z którą
utrzymuję kontakt, lecz nieregularny. Po kilku minutach rozmowy, która
na moje szczęście odbywała się drogą elektroniczną, nie chciałam już
kontynuować konwersacji. W tym krótkim czasie zostało napisane wobec mnie tak
wiele słów, przez które uleciało ze mnie całe radosne powietrze, że wiem
już - to wampir.
Kiedy dogłębnie analizowałam konwersację, dostrzegłam, że osoba ta zawsze mnie dołuje, a nierzadko też spotkania czy rozmowy sprawiały, że byłam bardzo
rozchwiana emocjonalnie. Znajomość ta rozwijała się w taki sposób, że podcinała mi skrzydła. Podczas ostatniej
rozmowy, osoba ta, najwidoczniej też chciała to zrobić. Nie udało jej się, bo
szybko ją rozgryzłam. A to dało mi siłę, bo przynajmniej oceniłam zamiary tego osobnika.
Niektórzy ludzie są wampirami energetycznymi nieświadomie. Nie widzą, a
także i nie wiedzą, że swoim zachowaniem, postawą i ciągłym negatywnym
nastawieniem wysysają energię z innych ludzi, niekoniecznie się nią
karmiąc. W tym miejscu powinniśmy też spojrzeć krytycznym okiem na
siebie: czy przypadkiem to nie my roztaczamy negatywną aurę wokół?
Przemyślmy swoje zachowanie i wyciągnijmy wnioski, ale mam nadzieję, że
nikt nie odkryje ciemnej strony własnej osoby :).
Po czym rozpoznać wampira energetycznego? - kilka moich wskazówek
Przede wszystkim jesteśmy istotami społecznymi, tak więc kontakty z
innymi ludźmi powinny oddziaływać na nas pozytywnie (pomijam załatwianie
spraw urzędowych - to przeważnie nie są miłe spotkania ;)). Zasada
jest prosta - po spotkaniach towarzyskich powinniśmy czuć się lepiej
lub tak samo niż przed nimi, chociaż nie zawsze jest to możliwe. Jeśli
po spotkaniach z jakimś znajomym zawsze czujesz się gorzej, to pomyśl,
czy przypadkiem ta osoba nie zabiera Ci dobrej energii?
- Znajomy/znajoma za każdym razem kiedy się spotykacie zasypuje Cię negatywnymi emocjami. Narzeka na wszystko i wszystkich w koło, nie widzi przyszłości dla żadnej podjętej przez siebie, innych i Ciebie aktywności. Nie możesz z taką osobą porozmawiać, bo czegokolwiek byś nie powiedział, to ta osoba zawsze wie lepiej i to ona ma rację. Ty w zasadzie o niczym nie masz pojęcia - według wampira.
- Poddawana/y jesteś stałej krytyce. Komplementy? Już nie pamiętasz jak to jest słyszeć komplement od tej koleżanki/tego kolegi. To właśnie podcinanie skrzydeł. Zaczynasz myśleć, czy przypadkiem ta osoba nie ma racji, i czy faktycznie nie nadajesz się do niczego? Zabiera Ci pewność siebie.
- Znajomy/a zawsze robi z siebie ofiarę, a Ty niczym superbohater służysz zawsze pomocą. I nie dostajesz niczego w zamian. Każda relacja powinna być zbilansowana, tzn. powinniśmy być dla siebie wzajemnie biorcą, jak i dawcą. Oczywiście los jest przewrotny, i czasami faktycznie nasz przyjaciel znajduje się w trudnej sytuacji, potrzebując naszej pomocy. Albo my sami jej wymagamy. Jednak pomimo to, należy dbać o dobro przyjaciół i nie obarczać ich ciężarem emocjonalnym, tak, aby dzięki temu nam zrobiło się lżej. Pomimo problemów dzielmy się dobrym słowem, to pomaga przejść razem trudne chwile.
- Wampiry energetyczne wysysają z nas radość poprzez kontrolę. Jeśli czujesz, że jesteś przygnieciony stałą obecnością, troską i kontrolą przez przyjaciela, to być może właśnie w taki sposób karmi się on Twoją energią. Taka osoba wie co dla Ciebie jest dobre, i nie pozwala Ci decydować o swoim życiu bez uzgodnienia każdej decyzji ze sobą. W końcu stajesz się uzależniony od takiej osoby i wszystkie decyzje podporządkowujesz, opierając się o opinię wampira.
- Relacja powinna też być zbilansowana pod kątem poziomu tej znajomości - nikt nie powinien się "wywyższać" kosztem drugiej osoby. Wampir lubi robić wokół siebie zamęt, mówić o sobie, swoich problemach, być w centrum zainteresowania, spychając Cię w cień. Taka osoba nigdy nie zapyta co słychać u Ciebie, za to Ty wiesz wszystko o jej problemach i życiu. Smutne, prawda?
- Wampir może wysysać z Ciebie energię już przed spotkaniem. Wystarczy, że jego wahania nastroju sprawią, że nigdy nie będziesz pewien/pewna z jakim humorem Cię przywita. Czy będzie troskliwy i przyjacielski, czy wręcz przeciwnie, opryskliwy i odpychający?
Z elementarną wiedzą o wampirach łatwiej będzie nam z nimi walczyć. Bo
co można zrobić jeśli już takiego wampira zlokalizujemy w swoim
otoczeniu? Przede wszystkim unikać go. Nasze zdrowie psychiczne i
samopoczucie jest priorytetowe i ważniejsze, niż znajomość z taką osobą.
A jeśli już symptomy wampirzej choroby zauważymy u siebie, to pracujmy
nad sobą, żeby nie zostać "pożeraczem dusz".
A jeśli to nie pomoże, to zawsze możemy uzbroić się w czosnek i wodę święconą. Tak na wszelki wypadek...
Źródło Grafika: Grafika Google
Dałaś mi do myślenia tym postem, oj dałaś ;) Idealna lektura przed snem.
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę :)
Usuń